Krzysiu Harmata naszą wsią dowodzi,
ciągle nowy pomysł w jego głowie się rodzi.
Zawsze nas wysłucha, gdy trzeba pomoże,
lubi się zabawić, kiedy tylko może.
Nasz sołtys to mąż i tatuś wzorowy:
młody, miły, energiczny, pomoc nieść gotowy.
Trzeba też powiedzieć – by wszyscy wiedzieli,
że często się swoją kasą chętnie z nami dzieli.
Dobrze w wiosce dyryguje, niczego w zamian nie oczekuje.
Wciąż zebrania i spotkania, zawsze chętny do działania.
Trudne sprawy, telefony, nieraz brak czasu dla dziecka i żony.
Ciągle biega i załatwia, bo sołtysem być to sprawa niełatwa.
Nigdy nie brak mu ochoty,
nie boi się wyzwań i żadnej roboty.
Dzięki niemu u nas dobre rzeczy się dzieją:
jest altana, boisko, gdzie dzieci szaleją.
Nieraz nawet o pomoc nie prosi,
zakasa rękawy i boisko kosi.
Kiedy my z „koła” gdzieś się wybieramy,
to o pomoc do niego ciągle się zwracamy.
Zaraz chętnie nasz sołtys, taka „dobra dusza”,
wsiada do busika i z nami wyrusza.
Zawsze z nim dla mieszkańców imprezy robimy:
„Dzień Seniora”, „Śledzika” albo na dożynki naszą wieś stroimy.
Z nim pracujemy, z nim jeździmy w gości.
Niejedno koło tego nam zazdrości.
Godnie naszą wioskę też reprezentuje
i zawsze się z wszystkimi świetnie dogaduje.
Dobrze rządzi i pracuje, nikim nie gardzi, każdego szanuje.
Dzięki niemu nasza mała wieś Pławy,
osiągnie kiedyś szczyt sławy.
Niech ludzie się dowiedzą jak w Pławach fajnie jest.
Niech wszyscy o tym wiedzą – nasz sołtys jest THE BEST!
Koło Gospodyń Wiejskich Pławy