W Jasełkach zagrało kilka pokoleń rajszczan. Przedszkolaki sprawdziły się w roli wesołej trzódki. Widzowie bez skrępowania przyłączali się co i rusz do radosnego beczenia owieczek. Uczniowie obsadzili większość ról, od pasterzy, po chór aniołów. Najważniejsze role Marii i Józefa objęli dorośli absolwenci miejscowej szkoły. Trzej królowie zostali przedstawieni jako Kacper ze Skidzinia, Melchior z Rajska i Baltazar z Wilczkowic. Lokalny koloryt przejawiał się również w rysach Heroda, który przypominał pana Zygmunta, zasłużonego strażaka. Natomiast co do Melchiora: łudzące podobieństwo wskazuje, że to daleki przodek pewnego sołtysa...
Ewa Mleczko, inicjatorka i organizatorka przedsięwzięcia, zaprasza na jasełka parafialne 15 stycznia. Jak wyjaśnia, grudniowy występ był prapremierą, adresowaną głownie do uczniów. Przedstawienie przygotowały Bernadeta Janosz, dyrektor Przedszkola Samorządowego w Rajsku Barbara Toczek, nauczycielka z tejże placówki Beata Bernaś-Kulak oraz brawurowo prowadząca uczniowski chór Małgorzata Rolewska oraz Izabela Konieczny i Monika Basak ze Szkoły Podstawowej.
22 grudnia na widowni zasiedli m.in. wójt Gminy Oświęcim Albert Bartosz, jego zastępca Mirosław Smolarek i dyrektor Centrum Usług Wspólnych Halina Musiał. Podobnie jak młodsi widzowie, nie kryli podziwu dla pasjonatów z parafialnej wspólnoty.