Po nabożeństwie uczestnicy uroczystości przeszli korowodem na parking, który 1 września stał się dożynkowym placem. Symboliczne bochny chleba z rąk rajskich dziewcząt przyjęli sołtys Wilczkowic Zbigniew Stawowy i sołtys Rajska Maciej Majerski, a następnie przekazali je na ręce Iwony i Roberta Liszków z Wilczkowic, którzy w tym roku pełnili rolę starostów, oraz księdza proboszcza Lecha Kalinowskiego.
Wśród gości byli m.in. poseł Marek Sowa i członek zarządu Powiatu Oświęcimskiego Teresa Jankowska. Wójt Gminy Oświęcim Mirosław Smolarek, składając zebranym życzenia i dziękując – również za wsparcie, którego wielokrotnie doświadczył – nie krył wzruszenia:
– Moje serce w części zawsze będzie w tej parafii – zdradził – ponieważ z niej pochodzi moja rodzina. Mój ojciec jest ze Skidzinia, a dziadek, który w okresie międzywojennym gospodarował w Skidziniu na wielohektarowym gospodarstwie, pełnił w tym czasie funkcję wójta. Dzisiaj gdy stoję przed wami, głos mi się łamie, bo historia zatoczyła koło.
O muzyczną oprawę święta plonów zadbały zespoły "Rajskowianki" i "Skidzinianie" oraz schola parafialna, którą tworzą utalentowane nastolatki.