Wieczorem w wigilię św. Andrzeja (29 listopada) wszystkie dziewczęta chciały poznać swoją matrymonialną przyszłość, aby upewnić się, że ukochany wreszcie się pojawi. Dla chłopców przeznaczone były, nie zachowane już dziś tzw. katarzynki- wróżby czynione w przeddzień św. Katarzyny (24 listopada). Jednak z czasem katarzynki uległy zapomnieniu.
Zwyczaj andrzejkowych i katarzynkowych wróżb ma już ponad 400 lat. Obecnie oba obrzędy są połączone i obchodzone równocześnie jako tradycyjne Andrzejki. Są one idealnym pretekstem do spędzania niezapomnianego wieczoru w gronie przyjaciół, aby spotkać się i pobawić przed rozpoczęciem adwentu. Na ogół nie traktujemy ich poważnie, wielu z nas uważa je tylko za zabawę, ale są i tacy, którzy twierdzą, że owe wróżby czasem się sprawdzają- więc może warto spróbować?
I właśnie dzieci w świetlicy szkolnej chciały spróbować poznać swoją przyszłość. Spośród wielu andrzejkowych wróżb najbardziej znane wśród dzieci było lanie wosku przez dziurkę od klucza. Dzieciaki mogły uczestniczyć także w innych wróżbach andrzejkowych takich jak: przekładanie butów, przekłuwanie serca z imionami chłopców i dziewcząt, przekładanie kubków, rzucanie karteczek z imionami chłopców i dziewcząt przez lewe ramię, rzut monetą do miski z wodą, gwiazdkowe wróżby z kręconą butelką.
Z wielką ciekawością poznawały swoją przyszłość, a przygotowane przy muzycznych hitach zabawy takie jak „Gorące krzesło”, „Taniec pod liną”, „Ruchome figury”, „Zatańcz, jeśli znasz” sprawiły, że humory dzieciom dopisywały, a zabawa była wspaniała.